co,gdzie,kiedy....
Zaczynamy dopiero naszą budowę. Działkę mamy dużą (co nas cieszy), ale bez wody i prądu (co zdecydowanie smuci). Prąd już się załatwia Zeork już planuje i będzie ustawiał transformator. Gorzej z wodą. Początkowo chcieliśmy studnię. Miejsce jest takie że daleko do wodociągu około 0,5km lub z 0,2km przekopem przez drogę wojewódzką () i upartym sąsiadem. Złożyliśmy w warunkach też o studnie , ale teraz dogadaliśmy się z innym sąsiadem i na spółkę pociągniemy te 0,5km i uzbroimy sobie jeszcze działki do sprzedania. To chyba będzie lepsze.
Co myślicie o kopaniu studni i jej użytkowaniu czy w obecnych czasach to ma sens - gdy np. gmina nie zapewni wody na danym terenie..?